Numer telefonu

+48 85 681 24 04

Email

tl@tl.bialowieza.pl

Sekretariat

Pon-Pt: 07.30-15.30

Każde życie ludzkie pozostawia jakiś ślad. Niestety upływający czas i dokonania kolejnych pokoleń szybko zacierają pamięć o losach poszczególnych ludzkich istnień. W wielu przypadkach pozostają tylko zdjęcia i domowe szpargały świadczące o czyimś życiu. Kiedy w ręce historyka trafia znaleziony na strychu, czy na śmietniku album fotograficzny do głosu dochodzą echa przeszłości – radość, powaga, beztroska zatrzymane w kadrach czarno-białych zdjęć. Podobnie stało się i tym razem, gdy spotkał się ze mną jeden z moich białostockich kolegów, trzymający pod pachą dwa starannie oprawione albumy ze zdjęciami.

W ten sposób rozpoczęło się moje kolejne historyczne dochodzenie – kto, skąd, jak i dlaczego? Pytań jest dzisiaj znacznie więcej niż odpowiedzi. Pozwólcie zatem, że przejdę do rzeczy. Albumy, które trafiły w moje ręce należały do pracownika Lasów Państwowych, który pełnił swoją służbę przypuszczalnie od końca lat 20. XX wieku do około lat 60. XX wieku. Przynajmniej część tego okresu spędził na Podlasiu prawdopodobnie w rejonie Puszczy Białowieskiej, a następnie w Białymstoku, gdzie zapewne pracował w administracji ZOLP. Był wysokim, przystojnym mężczyzną z charakterystyczną pociągłą twarzą ozdobioną zadbanym wąsikiem.

Poznajemy go w latach 20. XX wieku, w atelier fotograficznym, w którym ubrany w cywilną marynarkę i pasiaste spodnie pozuje do zdjęcia. Trzymana w ręku charakterystyczna czapka zdradza jego profesję. To bez wątpienia leśnik. Dowodzą tego również późniejsze zdjęcia wykonane zarówno przed jak i po II wojnie światowej. Oprócz fotografii samego zainteresowanego znajdujemy w albumach również wizerunek jego eleganckiej żony, teściowej, córki, psa, leśniczówki oraz samochodu marki Trabant 601 uniwersal, z wczesnych lat produkcji (po 1965) nr rej. AD-3307, a później BKO 9143.

Z analizy tych, bagatela kilkuset zdjęć, można powiedzieć, że ich główny bohater pochodził z dość zamożnej, może inteligenckiej rodziny. Dowodzą tego przedwojenne fotografie i widoczne na nich eleganckie wnętrza domów. Istnieje pewne prawdopodobieństwo, że wychowywał się w Warszawie bądź jej okolicach, na co wskazują zdjęcia z lat 20. XX w. podpisywane jako Warszawa, a także fotografia zniszczonego w 1944 roku Marcelina. Fotografie z okresu międzywojennego ukazują sielankowe kadry zamożnej wsi (widać młóckę z wykorzystaniem lokomobili), wakacje spędzone m.in. w Szczawnicy, a także wizytę w Dyrekcji Lasów Państwowych w Siedlcach. Nasz bohater najpewniej jeszcze przed wybuchem II wojny światowej przebywał w Polsce centralnej w pobliżu Krośniewic/Kutna skąd pochodzą kolejne zdjęcia. Zapewne w pierwszych latach powojennych trafił na Białostocczyznę, na której żył aż do swojej śmierci w latach 70.-80 XX w. Z okresu podlaskiego zachowały się m.in. fotografie Białegostoku, Tykocina, Kruszynian, Krynek z wczesnych lat 50. XX w. Ciekawym jest zdjęcie z pochodu pierwszomajowego z lat 50. XX w., na którym widoczna jest małżonka poszukiwanego, pracownica Spółdzielni Przemysłu Artystycznego (wytwarzającego m.in. maskotki niedźwiadków).

Cenną wskazówką w ustaleniu tożsamości właściciela albumu jest również zdjęcie drewnianej leśniczówki, być może z Puszczy Białowieskiej, w której zapewne zamieszkiwali.  Najmłodsze zdjęcia przedstawiają starzejącą się, lecz wciąż dostojną parę, w trakcie kolejnej wyprawy po Polsce – tych w albumie jest kilkanaście. Począwszy od najbliższej okolicy Białegostoku (Supraśl, Tykocin), poprzez Puszczę Białowieską (Zwierzyniec, Topiło), aż po Warszawę, Toruń, Lublin, Szczecin, Kowno i wiele innych. Większość zdjęć zrobiona jest ręką właściciela – pewnie, cierpliwie z pragnieniem zatrzymania chwili…

Zwracam się do Państwa z prośbą o pomoc w identyfikacji właścicieli tego albumu. Wówczas będę mógł dokończyć opracowywanie naukowe tego materiału, a albumy przekazać do odpowiedniego muzeum. Proszę o kontakt na adres e-mail kosel.boguslaw@gmail.com.

Rekomendowane wpisy

Skip to content