W czwartek 24 listopada br. nasza klasa wyruszyła na wycieczkę do stolicy Podlasia – Białegostoku.
Cele naszego wyjazdu były bardzo rozległe – film, zabawa i historia.
Pierwszym punktem była wizyta w kinie, gdzie obejrzeliśmy film w reżyserii Jacka Bławuta pt: „Orzeł. Ostatni patrol”. Film o jednej z największych zagadek w polskiej historii. ORP „Orzeł” wyrusza w niebezpieczną misję na Morzu Północnym. W jej trakcie napotka zagrożenia w postaci podwodnych min, ataków bombowych z powietrza i wrogich okrętów. Załoga musi się zmierzyć z coraz większym fizycznym oraz psychicznym wycieńczeniem. Jednak prawdziwy wróg jest niewidoczny, ukryty w klaustrofobicznym wnętrzu okrętu – napięcie daje o sobie znać. Z uwagą śledziliśmy obraz na ekranie, będąc pod ogromnym wrażeniem i filmu i aktorów.
Następnie udaliśmy się na zasłużoną zabawę do Strefy Wysokich Lotów, gdzie przez dwie godziny „bujanie w obłokach”, pokonywanie grawitacji i znakomita zabawa były na pierwszym miejscu.
Ostatnim punktem wycieczki była wizyta w miejscu, gdzie ożywa historia cierpienia i walki o przetrwanie. Miejsca, w którym wszystkie opowieści zamykają się w jednym słowie – Sybir. Muzeum Pamięci Sybiru bo o nim mowa, jest poświęcone ludziom, rzuconym przez los w olbrzymią otchłań rozciągającą się między górami Ural a Oceanem Spokojnym, w otchłań ludzkiego upadku i nieludzkiej wręcz siły przetrwania. Historia przedstawiona na wystawie to opowieść, którą każdy odbiera inaczej, przeniosła nas w niezwykłą krainę – tajemniczy, piękny, a jednocześnie okrutny i bezwzględny Sybir. Nikt jednak po jej obejrzeniu i wysłuchaniu opowiadań nie pozostaje obojętny. My również nie pozostaliśmy obojętni na los i cierpienie ludzi. Wystawa w muzeum skłania do zadumy nad istotą człowieczeństwa, zrobiła na nas ogromne wrażenie.
Mimo zmęczenia, po całym dniu atrakcji ze śpiewem na ustach, zadowoleni wracaliśmy do Białowieży. Wycieczka była bardzo udana.
Marcelina Olejnicka
